Głównej zawartości

Komunikat alertu

Ta strona korzysta z cookies. Bez zmiany ustawień pliki są zapisywane na urządzeniu.

b1
Witamy w Bibliotece

Zespołu Szkół nr 2 

im. Tadeusza Rejtana w Rzeszowie

„Gdy masz jakieś wątpliwości –
idź do biblioteki”
(J. K. Rowling)

 Posiadamy systematycznie aktualizowany księgozbiór. Organizujemy różnego rodzaju konkursy, imprezy i wystawy.

W bibliotece możesz:

  • wybierać i wypożyczać książki,
  • przeglądać czasopisma,
  • poszukiwać informacji,
  • korzystać z Internetu,
  • relaksować się i wypoczywać
    w spokoju :)

W naszej bibliotece KAŻDY jest mile widziany i NIKT nie jest do niczego zmuszany.
Przyjdź – tutaj nie odpytujemy
i nie stawiamy stopni!

 

blog 3

 

Dziś wiersze laureatki III miejsca w Konkursie Poetyckim „Na Początku Było Słowo” – Julii Czerwiec z Zespołu Szkół nr 1 w Nowej Dębie.

PAPIEROWE SNY

Przez szare okno rosą nakropione

Zdmuchnięty tańcem złośliwej pogody

Niosąc marzenia i myśli zlęknione

Wypadł drobny samolot papierowy

Szybował powoli, jakby ospale

Opornie walczył z siłami natury

Choć wiatr nim miotał, próbował wytrwale

By po raz ostatni wznieść się do góry

Po linie żywota krokiem niepewnym

Stąpał ostrożnie - sam przeciwko światu

Wtem wicher zagrzmiał hardo głosem rzewnym

Nadając skrzydłom blade kształty kwiatu

Wzniósł się samolot nad chmury wieczności

Dokąd polecisz? Ile krain skradniesz?

Z upadku żeś powstał ku waleczności

Gdy raz się wzniesiesz, nigdy już nie spadniesz

PASJA

Tam, gdzie odważny gubi swą roztropność

Gdzie człowiek mądry głupstwem się opiewa

Gdzie kochanemu doskwiera samotność

Wśród wód zwątpienia piękna nimfa śpiewa

Oczy jej złote - niczym pył gwiaździsty

Lecz kto w nie spojrzy, serce wiecznie straci

Włosy czerwone - jako płomień czysty

Lecz kto ich dotknie, duszą swą zapłaci

Głos kojącym echem niesie się po wodzie

Wabiąc głuchą głębią każdego, kto słucha

By spragnione serce zacisnąć w swym lodzie

I ożywczą pasją napełnić mu ducha

ZEGAR

Czerpiąc z życia w każdym calu

Nie patrzymy śmierci w oczy

I w kałużach pełnych żalu

Dostrzegamy gwiazdy nocy

Nie żyjemy wciąż przeszłością

Skoro przyszłość na nas czeka

Z tak ogromną naiwnością

Czas ucieka? Niech ucieka!

Jednak śmierć nie zna litości

I zabiera nas powoli

A w kałuży jeden dotyk

Zmywa niebo, nadal boli

Nie uczymy się na błędach

Niechaj przyszłość trwa w boleści

Czas nie czeka, aż wstaniemy

Zegar liczy dni do śmierci