Muffinki.. ciastko w kształcie wysokiej babeczki.
Jak wyglądają i smakują wie pewnie każdy z Was. Dzisiaj mają swoje święto.

Pochodzą z Anglii i początkowo stanowiły przekąski dla najbiedniejszych. Pierwsze muffiny produkowano z resztek chleba, masy na ciasto oraz ugotowanych i rozgniecionych ziemniaków. Z tych trzech składników lepiono “nowe” ciasto, po czym smażyło się je na dużej, rozgrzanej płycie w specjalnych obręczach, pozwalających muffinkom na zachowanie odpowiedniego kształtu. Takie miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz placki, przekrajano na pół i przypiekano na ogniu.

Dopiero z czasem zyskały uznanie wśród arystokracji. Muffiny stały się popularnym dodatkiem do popołudniowej herbaty. Na ulicach większych miast pojawili się wtedy tzw. Muffin Man – byli to panowie, którzy sprzedawali świeże babeczki wprost z pojemników zawieszonych na szyi. 

Wygląd i smak muffinków, które znamy teraz, to zasługa Amerykanów. Od angielskich odróżnia je między innymi konsystencja ciasta – amerykańskie babeczki robione są z rzadkiego, przypominającego naleśniki ciasta oraz zamiast drożdży używa się proszku do pieczenia. Druga różnica to forma, w jakiej się je piecze. W przypadku tej nowszej wersji muffinków stosujemy pojedyncze foremki, które nadają masie kształt malutkiego ciasta. Co ciekawe, w różnych krajach spożywa się muffiny o innej porze dnia. Amerykanie spożywają je zazwyczaj na śniadanie, a Anglicy do popołudniowej herbatki.

Obecnie Dzień Muffina świętowany jest na całym świecie. Piecze się je z różnymi dodatkami, zarówno słodkimi np. z czekoladą, orzechami, rodzynkami, owocami, jak i wytrawnymi (np. z warzywami albo nawet z mięsem).

To co? Na słodko czy na słono? Pieczemy i smacznego!

https://party.pl/porady/dom/kuchnia/najprostszy-przepis-na-muffinki-szybkie-i-latwe-ciastka-106003-r1/